Michał Kwiatkowski (Toruński Klub Kolarski Pacific) wywalczył w sobotę 21 lipca tytuł Mistrza Europy Juniorów w wyścigu ze startu wspólnego. Lider Pucharu świata na mecie w Sofii uniósł ręce w górę w geście zwycięstwa. Mistrzostwa Europy juniorów i młodzieżowców w Sofii na długo zapadną w pamięci kibiców kolarstwa w Polsce. Biało-czerwoni zdobyli tam pierwsze historyczne medale w kategorii juniorów, w dodatku we wszystkich trzech kolorach. Dwa z nich wywalczył Michał Kwiatkowski - pierwszoroczny junior toruńskiego Pacifiku. 25 lipca w siedzibie sponsora obyła się konferencja prasowa, na której gratulacje Mistrzowi złożył m.in. Wojciech Sobieszak, prezes CPP Toruń-Pacific, firmy będącej głównym sponbsorem Klubu od 1994 roku.
"Kwiatek" - jak nazywają Michała koledzy z peletonu - najpierw sięgnął po srebro w jeździe indywidualnej na czas. Na 24 kilometrowej trasie, przy temperaturze sięgającej 43 st. C, przegrał jedynie 15 sekund z Rosjaninem Ilnurem Zakarinem. Trzeci był drugi z Polaków Piotr Gawroński. Michał, który w tym sezonie triumfował w Pucharze świata w Grudziądzu i Małym Wyścigu Pokoju w Czechach, ma jednak naturę zwycięzcy. Po "czasówce" powiedział: - Odkuję się w sobotę w wyścigu ze startu wspólnego.
Zdominował wyścig
Sobotnie zmagania juniorów na dystansie 140 kilometrów stały pod znakiem dominacji Michała Kwiatkowskiego. Lider polskiej drużyny wspierany przez 6-osobowy zespół z Łukaszem Owsianem (Pacific/SMS), od początku jechał aktywnie. Na cztery rundy przed końcem zaatakować wraz z mistrzem świata juniorów Diego Ulissim, Francuzem i Słowakiem.
- Francuz nie wytrzymał tempa i odpadł z naszej grupki, wtedy jego koledzy rozkręcili peleton, który nas dogonił - relacjonuje Michał Kwiatkowski. - Przez kilka minut jechałem w dużej grupie ale na 10 km przed metą zdecydowałem się na samotny atak. Za mną skoczyli Francuz Fabien Taillefer i Ole Haavardsholm z Norwegii. Z nimi poradziłem sobie na finiszu i odniosłem upragnione zwycięstwo. Byłem tak skoncentrowany na tej ostatniej akcji, że nie widziałem, co się dzieje za naszymi plecami. Peleton był tuż, tuż. Dopiero na mecie dowiedziałem się, że Francuz i Norweg zdobyli medale, a więc nie zostali doścignięci. To mój życiowy sukces. Byłem w gronie faworytów, ale co innego być faworytem, a co innego potwierdzić to na trasie.
Toruńska szkoła
Sukces Michała Kwiatkowskiego nie wziął się z przypadku. Pochodzący z Działynia (gmina Zbójno, powiat golubsko-dobrzyński) kolarz od początku swej kariery związany jest z TKK Pacific Toruń. Kolarskie "ostrogi" zdobywał w wyścigach Ligi UKS woj. kujawsko-pomorskiego. Jako junior młodszy zdobył 5 złotych medali Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Jest uczniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego i stypendystą prezydenta Torunia.
Na zdjęciach: Wojciech Sobieszak, prezes CPP Toruń-Pacific wręcza Michałowi Kwiatkowskimu tytanowy zegarek dla sportowców na pamiątkę zwycięstwa w Sofii, Michał Kwiatkowski na finiszu wyścigu ze startu wspólnego.
Tekst: Marcin Drogorób (TVP3/Gazeta Pomorska)